Rok założenia:

2001

Odpowiedzialność za wypadek na zasadzie winy oraz na zasadzie ryzyka

W pol­skim pra­wie od­po­wie­dzial­ność od­szko­do­waw­cza spraw­cy wy­pad­ku kształ­tu­je się w dwo­ja­ki spo­sób – w za­leż­no­ści od oko­licz­no­ści zda­rze­nia może być opar­ta na za­sa­dzie winy lub za­sa­dzie ry­zy­ka.

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka

Re­gu­łą jest przy­ję­cie od­po­wie­dzial­no­ści spraw­cy wy­pad­ku opar­tej na za­sa­dzie ry­zy­ka. Zgod­nie z art. 436 ko­dek­su cy­wil­ne­go sa­mo­ist­ny po­sia­dacz me­cha­nicz­ne­go środ­ka ko­mu­ni­ka­cji po­ru­sza­ne­go za po­mo­cą sił przy­ro­dy (np. przy po­mo­cy pary, gazu, elek­trycz­no­ści czy paliw płyn­nych) po­no­si od­po­wie­dzial­ność za szko­dę na oso­bie lub mie­niu, wy­rzą­dzo­ną ko­mu­kol­wiek przez jego ruch.
Ozna­cza to od­po­wie­dzial­ność kie­ru­ją­ce­go po­jaz­dem za zda­rze­nie bez ko­niecz­no­ści wy­ka­za­nia jego winy i do­ty­czy sy­tu­acji ta­kich jak po­trą­ce­nie pie­sze­go lub ro­we­rzy­sty, czy na­je­cha­nie na inny po­jazd nie­bę­dą­cy w ruchu, a także od­po­wie­dzial­no­ści kie­ru­ją­ce­go po­jaz­dem wobec po­szko­do­wa­nych pa­sa­że­rów dru­gie­go po­jaz­du. Zatem dla za­ist­nie­nia od­po­wie­dzial­no­ści nie ma zna­cze­nia, czy kie­ru­ją­cy po­jaz­dem fak­tycz­nie po­no­si winę za po­wsta­łą szko­dę, wy­star­czy je­dy­nie fakt, że szko­da taka po­wsta­ła i wy­ni­ka­ła ona z ruchu po­jaz­du me­cha­nicz­ne­go oraz mię­dzy ru­chem po­jaz­du, a szko­dą ist­nie­je zwią­zek przy­czy­no­wo – skut­ko­wy.

W przy­pad­ku od­po­wie­dzial­no­ści na za­sa­dzie ry­zy­ka to na kie­row­cy nie­ja­ko spo­czy­wa cię­żar do­wo­du, musi on bo­wiem wy­ka­zać, że ist­nia­ła prze­słan­ka wy­łą­cza­ją­ca jego od­po­wie­dzial­ność jak np. dzia­ła­nie siły wyż­szej. Siła wyż­sza przez pol­skie prawo uzna­wa­na jest za zda­rze­nie po­cho­dzą­ce z ze­wnątrz o cha­rak­te­rze ży­wio­ło­wym i nie da­ją­cym się prze­wi­dzieć, zatem nie można uznać za takie zda­rzeń spo­wo­do­wa­nych przez wa­dli­wie dzia­ła­ją­ce me­cha­ni­zmy po­jaz­du (jak np. awa­ria ha­mul­ców, pęk­nię­cie opony). Siłą wyż­szą nie są także go­ło­ledź, awa­ria sy­gna­li­za­cji świetl­nej, błęd­ny sy­gnał kie­ru­ją­ce­go ru­chem itp.

Od­po­wie­dzial­ność kie­ru­ją­ce­go po­jaz­dem wy­łą­czo­na może zo­stać rów­nież w sy­tu­acji, gdy szko­da po­wsta­ła z wy­łącz­nej winy po­szko­do­wa­ne­go jak np. wtar­gnię­cie przez niego na jezd­nie, lub wy­łącz­nej winy osoby trze­ciej. Jed­nak na­le­ży za­uwa­żyć, że wy­łącz­ność winy po stro­nie po­szko­do­wa­ne­go lub osoby trze­ciej ozna­cza, że po­szko­do­wa­ny lub osoba trze­cia musi po­no­sić winę za spo­wo­do­wa­nie wy­pad­ku ca­ło­ścio­wo tzn. w 100%. Samo przy­czy­nie­nie się przez po­szko­do­wa­ne­go lub osobę trze­cią do wy­pad­ku nawet w bar­dzo wy­so­kim stop­niu nie zwal­nia kie­ru­ją­ce­go od od­po­wie­dzial­no­ści, może je­dy­nie mieć wpływ na wy­so­kość od­szko­do­wa­nia na­leż­ne­go po­szko­do­wa­ne­mu. Na­le­ży jed­nak za­zna­czyć, że winę można przy­pi­sać wy­łącz­nie oso­bie, która ukoń­czy­ła 13 lat i jest po­czy­tal­na.

Jak wy­ni­ka z po­wyż­szych in­for­ma­cji, od­po­wie­dzial­ność kie­ru­ją­ce­go po­jaz­dem jest przez pol­skie prawo ujęta bar­dzo sze­ro­ko, co służy za­bez­pie­cze­niu in­te­re­su po­szko­do­wa­nych i umoż­li­wie­niu im ubie­ga­nia się o od­szko­do­wa­nie za po­wsta­łe szko­dy oraz za­dość­uczy­nie­nie za do­zna­ną krzyw­dę i cier­pie­nie psy­chicz­ne.

Odpowiedzialność na zasadzie winy

Za­sa­da od­po­wie­dzial­no­ści na za­sa­dzie winy do­ty­czy zda­rzeń ta­kich jak zde­rze­nie się dwóch po­jaz­dów po­zo­sta­ją­cych w ruchu. Wów­czas pod­miot od­po­wia­da za szko­dę wy­rzą­dzo­ną swoim za­wi­nio­nym dzia­ła­niem, w wy­ni­ku któ­re­go po­wsta­ła szko­da. Brak winy po stro­nie jed­ne­go z kie­row­ców wy­łą­cza jego od­po­wie­dzial­ność za po­wsta­łą szko­dę. Zatem kiedy mamy do czy­nie­nia z sy­tu­acją, gdzie jeden z kie­row­ców jest osobą po­szko­do­wa­ną, uzy­sku­je on prawo do od­szko­do­wa­nia od dru­gie­go kie­row­cy, tylko wów­czas, gdy po­no­si on winę za za­ist­nia­łe zda­rze­nie dro­go­we.
W przy­pad­ku, gdy na sku­tek zde­rze­nia dwóch po­jaz­dów ucier­pią osoby trze­cie, pod­sta­wą od­po­wie­dzial­no­ści oby­dwu kie­row­ców jest za­sa­da ry­zy­ka, wów­czas od­po­wie­dzial­ność obu kie­row­ców jest so­li­dar­na.
Na za­sa­dzie winy od­po­wie­dzial­ność po­no­si także kie­row­ca, która prze­wo­zi pa­sa­że­ra z tzw. grzecz­no­ści. Aby mówić o prze­wo­zie z grzecz­no­ści musza być speł­nio­ne 3 wa­run­ki łącz­nie: prze­wóz musi być nie­od­płat­ny, nie­obo­wiąz­ko­wy i bez­in­te­re­sow­ny. W takim przy­pad­ku, by uzy­skać od­szko­do­wa­nie, pa­sa­żer musi udo­wod­nić winę kie­row­cy. Wy­ją­tek od ni­niej­szej re­gu­ły, sta­no­wi sy­tu­acja, w któ­rej kie­row­ca prze­wo­zi nie­od­płat­nie z grzecz­no­ści ma­ło­let­nie­go pa­sa­że­ra – wtedy jego od­po­wie­dzial­ność kształ­tu­je się na za­sa­dzie ry­zy­ka. W sy­tu­acji, gdy kie­row­ca prze­wo­zi pa­sa­że­ra w spo­sób wią­żą­cy się z za­pła­tą za prze­wóz, w razie wy­pad­ku ko­mu­ni­ka­cyj­ne­go, od­po­wia­da on na za­sa­dzie ry­zy­ka.

Odpowiedzialność finansowa

Na wy­so­kość od­szko­do­wa­nia nie ma wpły­wu fakt, czy od­po­wie­dzial­ność za wy­pa­dek ko­mu­ni­ka­cyj­ny kształ­tu­je się na za­sa­dzie ry­zy­ka, czy na za­sa­dzie winy. Fi­nan­so­wą od­po­wie­dzial­ność po­no­si ubez­pie­czy­ciel, u któ­re­go spraw­ca wy­pad­ku miał wy­ku­pio­ną po­li­sę OC i to do niego na­le­ży zgło­sić się w sy­tu­acji, w któ­rej po­szko­do­wa­ne­mu na­le­ży się od­szko­do­wa­nie za wy­pa­dek.

W przy­pad­ku ubie­ga­nia się o od­szko­do­wa­nie warto sko­rzy­stać z po­mo­cy Kan­ce­la­rii Praw­nej Sub­sy­dium, która od ponad osiem­na­stu lat dzia­ła na rynku od­szko­do­waw­czym. Dzię­ki zdo­by­te­mu do­świad­cze­niu, po­mo­że­my Pań­stwu uzy­skać na­leż­ne od­szko­do­wa­nie ade­kwat­ne do roz­mia­rów szko­dy, zwłasz­cza ne­ga­tyw­nych na­stępstw zdro­wot­nych do­zna­nych w sku­tek wy­pad­ku.

Podobne wpisy

Osoby poszkodowane w wypadku komunikacyjnym mają prawo ubiegać się od towarzystwa ubezpieczeniowego o odszkodowanie obejmujące koszty leczenia i rehabilitacji. Co jednak, gdy opieka nad poszkodowanym

Celem za­dość­uczy­nie­nia jest zre­kom­pen­so­wa­nie oso­bie po­szko­do­wa­nej w wy­pad­ku ko­mu­ni­ka­cyj­nym do­zna­nej krzyw­dy, za­rów­no fi­zycz­nej jak i psy­chicz­nej i choć prze­pi­sy prawa nie re­gu­lu­ją czyn­ni­ków, jakie po­wi­nien

Od­szko­do­wa­nie po­wy­pad­ko­we oraz za­dość­uczy­nie­nie są świad­cze­nia­mi przy­słu­gu­ją­cy­mi oso­bom, które na sku­tek wy­pad­ku ko­mu­ni­ka­cyj­ne­go, do­zna­ły uszczerb­ku na zdro­wiu fi­zycz­nym oraz psy­chicz­nym. Rosz­cze­nia te wy­pła­ca­ne są z